piątek, 4 maja 2012

I Rozdział 3 I

Wstałam na przeciw blondyna i przyjżałam mu się głęboko w jego piękne oczy otworzyłam usta i powiedziałam :
- Wiem że kłamiesz  - powiedziałam z uśmiechem na twarzy i wyszłam - idzeisz ? - zapytałam
- Ta ...  już .... ale ... skąd ... ty to wiedziałaś - wydusił z siebie
- Louis niemówił - zerknełam
- Ale czego ? - zdziwiony zapytał
- Że jestem wieźmą ! - widziałam jak się wystraszył
- Co ? aaaaaaaaaaaaaaaaaa !? - krzyknął i wleciał do kuchni jak oparzony - Louis twoja kuzynka jest czarownicą !! aaa !!!
- Wiem - Odparł Lou - siadaj i jedz .
- Napewno jesteś głodna - dodał Niall
- O grzanki - westchnełam ..
- Coś się stało - zapytał Harry
- Pamiętam jak mama mi i Louis`owi robiła takie grzanki z Nutellą - uśmiechnęłam się do Louis`a
- Chcesz Nutelle - zapytał Zayn . Zerknełam na nie go i powiedziałm cichym głosem
- Nie i tak za dużo wspomnien zabrałam ze sobą tutaj  - nastała cisza
- A tak właściwie to rodzice puścili Cię tu samą tak dalego ? - zapytał Liam . Zerknełam na Louis`a kiwnął głową i dał do zrozumienia że nie musze odpowiadać .
- Co to za mileczecie - dodał Harry - Gdzie wywiało rodziców - zaśmiał się . Nie wuyrzymałam wstałam i podeszłam do okna wzielam kubek z kawą i zaczelam sączyć w oczach miałam łzy . Chłopaki się spłoszyli . Lou zerknął na mnie a natepnie na nich i powiedział :
- Harry ty to zawsze wiesz co powiedzieć .. - nie dokończył bo mu przerwałam
- Nie  , poprostu musiałam tu przyjechać z przymusu . - zerknełam na nich
- A dlaczego ? - zpytali jednocześnie .
- Bo jej rodzice zgineli tak !. - dokończył Louis . Chłopaki się speszyli patrzeli jeden przez drugiego . Nie wytrzymałam nerwowo i wyszłam . Słyszałam jak chłopaki za mną biegną .
Ktoś zapukał , ale nie otrzymał odpowiedzi więc ten ktoś wszedł tak bez pukania - przepraszamy powiedzieli chórem - ocierając łze spływającą po policzku
- Nic się nie stało . poprosu nie wiedzieliście i tyle koniec histori - uśmiechnęłam się a oni odwzajemnili uśmiech




Następny dzień - drugi dzień tutaj - wyszłam po cichutku Myślałam że wszyscy jeszcze śpią Ale się myliłam . Nie mogłam uwierzyć w to co widze chłopaki nie spali tylko stal przed drzwiami i powiedzielu chórem zapraszamy na śniadanie . Po  śniadaniu zapytałam się chłopaków czy idą do pracy czy coś . a oni tylko zaczeli się śmiać - nie wiedziała o co chodzi aż w końcu
- Mamy całe 2 tygodnie wolnego - odparli
- A to czemu ? - zapytałam
- No bo wiesz...  - zacząl Liam - w sumie sami nie wiemy dali nam tylko wolne . Popatrzałam na nich i zaczełam się śmiać
- Co ? - zapytał Hazza
- Nie .. poprostu mają was dość i szukają kogoś na zastępstwo - zaśmiałam się oni zszokowani na mnie patrzą - nie taki żrcik jesteście wspaniali .
Gdy wychodziłam z kuchi Liam powiedział :
- Wieczorem mamy gościa - powiedział
- Kogo - Zapytałam
- Britney
- Kto to ?
- Moja dziewczyna , polubisz ją
- Ok - powiedziałam i wyszłam


Nadszedł wieczór - przeprałam się ubrałam czarne rurki . wpuściłam do spodni koszule w krate i buty na wysokim obcasie oczywiście nie zapominając o dodatkach wyszłam z pokoju gdy zobaczyłam Liam`a - Hej - powiedziałam
- hej . ładnie ... eee .. no w.w..wiesz wyglądasz . wyusił
- Dziękuje




I stało się Ding - Dong 
- Przyszła - usłyszałam głos Harrego . zeszłam na dół  gdy ją zobaczyłam pomyślałam -Bosz jaka pusta lalka ....


-------------------------------------------------------------------




To tyle na stępny pojawi się  jutro o ok.12 :D Wasza Carly < 333

8 komentarzy: